ŚWIAT | Sobota, 16 lipca 2016 (02:13)
Prokuratura w Ankarze poinformowała, że w nocnych starciach w stolicy Turcji zginęło 60 osób, w tym 17 policjantów. Około 150 osób zostało rannych. W nocy aresztowano też trzynastu żołnierzy, którzy próbowali wtargnąć do Pałacu Prezydenckiego w Ankarze. Premier Binali Yildirim wydał rozkaz, aby zestrzelić samolot, który został uprowadzony przez puczystów. Nie wiadomo czy na jego pokładzie znajdowali się przywódcy, którzy próbowali dokonać zamachu stanu. W piątek późnym wieczorem doszło w Turcji do próby wojskowego przewrotu. Na ulicach pojawiły się pojazdy wojskowe, zamknięto lotnisko. Do Stambułu w nocy powrócił z wakacji prezydent Recep Erdogan, który zapewnił, że "kontroluje sytuację w kraju".
1 / 9
Protestujący przeciw puczowi na Moście Bosforskim w Stambule
Źródło: AFP