ŚWIAT | Poniedziałek, 13 lipca 2015 (17:10)
W chińskiej prowincji Syczuan panują upały, nic więc dziwnego, że mieszkańcy i turyści postanowili wybrać się na basen zwany „Dead Sea” (w mieście Suining). Problem w tym, że na ten pomysł wpadło… 10 tys. osób. Oczywiście uniemożliwiło to pływanie, ale nie dobrą zabawę – ludzie zaczęli robić sobie zdjęcia i organizować różne gry.
1 / 5
Źródło: East News