ŚWIAT | Wtorek, 7 lipca 2015 (12:55)
Wielka Brytania wspomina dziś skoordynowany atak terrorystyczny na londyńską komunikację, w którym równo 10 lat temu zginęły 52 osoby, a 700 odniosło rany. Śmierć ponieśli także czterej zamachowcy. Był to najtragiczniejszy zamach terrorystyczny w historii Wielkiej Brytanii. Wśród zabitych były trzy Polki. Nazwiska 43-letniej Anny Brandt, 29-letniej Karoliny Glück i najmłodszej, 23-letniej Moniki Suchockiej widnieją na tablicy w Hyde Parku, obok nazwisk pozostałych ofiar i 52 słupów wyrastających z trawnika, po jednym dla każdego z zabitych.
1 / 14
Trzy bomby zdetonowane w odstępie 7 minut zdemolowały trzy pociągi metra. Czwarty zamachowiec wysadził się w powietrze równo godzinę po pierwszym wybuchu, niszcząc autobus w centrum miasta
Źródło: AFP