ŚWIAT | Piątek, 8 kwietnia 2011 (06:39)
Do jednej ze szkół w Rio de Janeiro wszedł 23-letni mężczyzna, który kiedyś się w niej uczył. Udając nauczyciela, otworzył ogień z dwóch rewolwerów do dzieci uczących się w jednej z klas. Szaleniec zastrzelił 13 uczniów w wieku od 12 do 14 lat. Kilkoro postrzelonych dzieci jest w krytycznym stanie. Sprawca masakry otoczony przez policję odebrał sobie życie strzałem w głowę. Wellington Menezes Oliveira pozostawił w domu list, z którego jednak trudno wywnioskować, co było motywem jego działania. W liście mężczyzna zapisał dyspozycje dotyczące swego pogrzebu.
1 / 25
Źródło: PAP/EPA