ŚWIAT | Sobota, 1 maja 2010 (08:33)
Ropa naftowa, która wydobywa się z odwiertu pod zatopioną platformą wiertniczą w tempie ok. 5 tys. baryłek dziennie, dotarła już do wybrzeży Luizjany i Alabamy. Akcję utrudnia pogarszająca się pogoda i wiatr spychający ropę na bagniste wybrzeża Luizjany, pełne zatok, zalewów i przybrzeżnych jezior, które są siedliskiem setek gatunków ptaków i innych zwierząt. Wiatr jest tak silny, że warstwa ropy unosząca się na wodzie przedostaje się przez specjalne pływające zapory.
1 / 18
Źródło: AFP