ŚWIAT | Wtorek, 16 marca 2010 (10:53)
Antyrządowi demonstranci w Tajlandii oddawali krew, aby następnie oblać nią siedzibę rządu, od którego domagają się rozpisania nowych wyborów. Zwolennikom byłego premiera Thaksina Shinawatry udało się zgromadzić 300 litrów krwi. Protest powtórzyli następnego dnia, kiedy to obrzucili w Bangkoku dom premiera Tajlandii Abhisita Vejjajivy plastikowymi torebkami z własną krwią, chcąc w ten sposób zmusić go do ustąpienia.
1 / 24
Zbiórka krwi
Źródło: AFP