GALERIE | Niedziela, 9 listopada 2014 (11:51)
Kilkudziesięciu obrońców praw zwierząt blokowało w niedzielę przejazd wozów konnych wożących turystów do Morskiego Oka. Na Palenicy Białczańskiej doszło do przepychanek pomiędzy ekologami a fiakrami; interweniowała policja. Ekolodzy twierdzą, że wozy wypełnione turystami są przeciążone. Swoją teorię opierają na wykonanej przez siebie ekspertyzie. Zgodnie z nią wóz należy odciążyć o 926 kg, czyli trzeba by zdjąć z wozu niemal 11 pasażerów. W takim wypadku na wozie mógłby pozostać jeden pasażer i woźnica. Zdaniem ekologów, konie pracujące przy transporcie turystów są zmuszane do pracy ponad ich siły, a to jest przestępstwo znęcania się nad zwierzętami.
1 / 13
Do przepychanek doszło, gdy ekolodzy, którzy domagają się całkowitego usunięcia transportu konnego ze szlaku, nie wpuścili na drogę wozu wypełnionego turystami.
Źródło: PAP