Zginął, bo stanął w obronie dziewczyny

GALERIE | Sobota, 16 lutego 2013 (15:21)

Ulica Piotrkowska 67 w Łodzi, gdzie w nocy z 15 na 16 lutego doszło do zabójstwa 20-latka. Około godziny 3.00 w nocy, chłopak i dziewczyna, która z nim przebywała, zostali - bez powodu - zaczepieni przez dwóch mężczyzn. 20-latek został kilkakrotnie ugodzony nożem. Poniósł śmierć na miejscu. Mężczyzna zginął, bo stanął w obronie dziewczyny, którą najpierw zaczepili napastnicy. Komendant Miejski Policji w Łodzi powołał specjalną grupę złożoną z najbardziej doświadczonych policjantów do wyjaśnienia okoliczności zabójstwa. Wyznaczył też 5 tys. zł nagrody za pomoc w ustaleniu tożsamości sprawców /fot. Grzegorz Michałowski