KRAJ | Środa, 11 lipca 2012 (11:00)
Hanowerski urząd ds. dzieci i młodzieży (Jugendamt) domaga się wydania niemieckiej rodzinie zastępczej dwojga dzieci z Bytomia - Dawida i Daniela. Rodzice dzieci walczą o ich zatrzymanie. Podczas pobytu w Niemczech zostali pozbawieni praw rodzicielskich, ale mimo to zabrali synów z tamtejszego domu dziecka i wrócili do kraju. Niemiecki sąd odebrał im władzę nad dziećmi, argumentując to złą sytuacją rodzinną. Po wyroku dzieci trafiły do niemieckiego domu dziecka. Rodzice mogli się z nimi kontaktować raz na tydzień, później jeszcze rzadziej. Według relacji rodziców, sytuacja w ośrodku była bardzo zła, a chłopcy tęsknili za mamą i tatą. Nie mogąc wytrzymać rozłąki, podczas kolejnego spotkania z Dawidem i Danielem rodzice zabrali dzieci z ośrodka, po czym wrócili z nimi do Polski. Jugendamt domaga się wydania chłopców. W Niemczech czeka już na nich rodzina zastępcza. W Polsce Dawid i Daniel znów trafili do ośrodka wychowawczego, tym razem na Śląsku. Ma to najprawdopodobniej związek z pismem z Jugendamtu. Według prawników reprezentujących rodzinę, to "wybitnie precedensowa" sprawa - po raz pierwszy Jugendamt stara się w polskim sądzie o wydanie polskich dzieci.
1 / 8
Rodzice dzieci - Dariusz i Wioletta Grychtoł podczas konferencji prasowej w Bytomiu, fot. Andrzej Grygiel
Źródło: PAP