KRAJ | Środa, 28 września 2011 (07:12)
Kontynuujący podróż po Polsce szef rządu poruszył tematykę polityki prorodzinnej. - Będziemy przekonywać Polaków, żeby nie bali się mieć dzieci - powiedział Donald Tusk, który w kolejną podróż swoim autobusem zabrał żonę Małgorzatę. Razem odwiedzili województwo świętokrzyskie, a tam m.in. szkołę rodzenia. Byli też przy liczącym ponad 1000 lat dębie Bartku. - To są rodzinne pielesze rodziny mojej małżonki, mojej teściowej. Kieleckie to także miejsce urodzenia i wychowania świętej pamięci teścia. To są rodzinne korzenie mojej żony - powiedział Tusk. Premier zaznaczył, że te rejony są mu bliskie także ze względu na to, że rośnie tam dąb Bartek, którym przez lata opiekował się wuj żony. Obiecał interweniować w sprawie drzewa, gdyż zwrócili się do niego o to z prośbą jego obecni opiekunowie.
1 / 18
Premier Donald Tusk i towarzysząca mu żona Małgorzata w szkole rodzenia w Skarżysku-Kamiennej, fot. Radek Pietruszka
Źródło: PAP