HISTORIA | Środa, 17 sierpnia 2011 (08:37)
19-22 sierpnia 1991 doszło w Moskwie do nieudanej próby przejęcia władzy. Poprzedził ją zamach stanu. Delegacja samozwańczego komitetu przybyła na Krym do prezydenta Gorbaczowa. Został on internowany. Władzę przejął Państwowy Komitet Stanu Wyjątkowego, z wiceprezydentem Giennadijem Janajewem na czele. Komitet ogłosił stan wyjątkowy. Do Moskwy wkroczyło wojsko. Głównym ogniskiem oporu przeciw puczystom, który skupił się wokół Borysa Jelcyna, stał się budynek parlamentu Rosji (tzw. Biały Dom), który otoczono barykadami. W nocy 20/21 sierpnia transportery opancerzone próbowały bezskutecznie przedostać się do siedziby parlamentu. W trakcie starć zginęło 5 obrońców barykad. 21 sierpnia pucz załamał się. Wojsko przechodziło na stronę Jelcyna. Przywódcy puczu zostali aresztowani, a Gorbaczow uwolniony. W trakcie puczu Łotwa i Estonia ogłosiły niepodległość, a później zrobiły to Ukraina i Białoruś. Zlikwidowano KPZR. Klęskę puczu uznaje się za upadek systemu komunistycznego w ZSRR.
1 / 34
Taranowana ciężarówka na ulicach Moskwy, 20.08.1991
Źródło: AFP