CIEKAWOSTKI | Czwartek, 7 maja 2009 (07:18)
Brytyjczyk Ben Southall to prawdziwy szczęściarz. Właśnie wygrał on konkurs na "najlepszą pracę świata", polegającą na byciu przez pięć miesięcy strażnikiem australijskiej wyspy marzeń, Hamilton Island. Pracujący w instytucjach charytatywnych 34-letni Southall pokonał 15 innych finalistów, których wybrano spośród 34 tys. kandydatów z niemal wszystkich państw. Southall zacznie pracę 1 lipca. Za 5 miesięcy opalania się, spacerowania po plażach wyspy, eksplorowania podwodnej przyrody, pływania łodzią i uzupełniania bloga otrzyma 150 tys. dolarów australijskich (105 tys. USD)!
1 / 20
Źródło: AFP