DZIKI KRAJ, DZIKI ŚWIAT | Czwartek, 29 marca 2012 (17:08)
...Czasem nie wiadomo, jak w cwany sposób ukuć bon mot na bieżąco. Kaczyński kojarzy się z kaczką, ale i Donald Tusk raczej nie z panterą. Dlatego kiedy Kaczyński dostał do rąk kaczuszkę-maskotkę nie bardzo wiedział, jak wybrnąć, żeby się za bardzo nie zaplątać. "Ta kaczka Tusk powinna odlecieć, ale ten kaczor nie" - wymyślił w końcu, wskazując na siebie. "Kaczka Tusk". Hm. No nieźle, ale "Kaczor Donald" byłoby zręczniej...
1 / 3
Który kaczor ma odlecieć, a który zostać?
Źródło: PAP