Lekarze twierdzą, że życiu małej nic nie zagraża. Dziecko zostało uderzone kijem od miotły w głowę podczas rodzinnej awantury. 44-letni mężczyzna i jego o 4 lata młodsza żona byli pod wpływem alkoholu. Najpierw więc trafili do izby wytrzeźwień. Dopiero potem mogli ich przesłuchać policjanci. Jeszcze dzisiaj zostaną przesłuchani w prokuraturze.