Do wypadku doszło w niedzielę po godzinie 13:00 w okolicach lotniska w Jeleniej Górze. - Samolot z niewiadomych przyczyn zahaczył o drzewo i spowolniło go to o tyle, że przeleciał jeszcze trochę i wpadł do wody - powiedział portalowi jelonka.com dyrektor Aeroklubu Jeleniogórskiego, Jacek Musiał. Pilot trafił do szpitala Pilot Cessny 182 o własnych siłach opuścił maszynę. Mężczyzna uskarżał się na ból pleców i został przewieziony karetką do szpitala. Na miejscu pracowały policja oraz trzy jednostki straży pożarnej. Na zdjęciach opublikowanych w mediach społecznościowych przez strażaków z OSP Łomnica widać, że awionetka ma uszkodzone jedno skrzydło. Według lokalnych mediów samolotu używali jeleniogórscy spadochroniarze. Z nieoficjalnych informacji wynika, że maszyna od dwóch lat miała być niesprawna.