W niedzielę inspektorzy zaskoczyli pewną osadzoną podczas upiększającego zabiegu kosmetycznego - poinformował dziennik "Jakarta Globe". Owa pani, bogata bizneswoman, odbywa karę pięciu lat więzienia za wręczenie łapówki prokuratorowi. "Załatwiła" sobie obszerną, klimatyzowaną celę, z wytapetowanymi ścianami i dywanem na podłodze. Czas umilała jej wieża stereo i wielki telewizor. W podobnie wygodnych warunkach odbywała tam karę inna kobieta, skazana za przemyt narkotyków. - Nie dopuszczę do królewskiego traktowania w więzieniach - zapowiada indonezyjski minister sprawiedliwości Patrialis Akbar. Byli więźniowie mówią mediom, że "specjalne traktowanie" w zakładach karnych jest na porządku dziennym, oczywiście tylko dla tych, którzy mogą za nie zapłacić. Rząd indonezyjski zapowiada reformę wymiaru sprawiedliwości, mającą wykorzenić korupcję. Przewidziano m.in. częstsze rotacje więziennego personelu.Zobacz artykuł w dzienniku "Jakarta Globe"