Ryszard Petru popełnił kolejny "rysizm"
Podczas porannej rozmowy w TVN 24 liderowi Nowoczesnej najwyraźniej pomyliły się komisje - Wenecka z Europejską.
Ryszard Petru został poproszony o skomentowanie stanowiska Komisji Europejskiej ws. sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego.
"Przypomnę, że to PiS poprosił Komisję Europejską o zdanie w tej sprawie" - oznajmił Petru.
Jak mawiali niegdyś nauczyciele - "siadaj, pała". PiS - a konkretnie szef MSZ - owszem, poprosił o opinię. Ale Komisję Wenecką. Komisja Europejska zabiera głos sama z siebie, a nie wskutek usilnych namów i błagań Witolda Waszczykowskiego.
Nieświadomy kolejnej wpadki Petru podzielił się również z widzami swoim najnowszym bon motem:
"Jak będą flirtować z głodnym krokodylem, to źle skończą" - to o Polskim Stronnictwie Ludowym rozmawiającym z PiS.
Czym byłaby VIII kadencja Sejmu bez tych wszystkich "rysizmów" i "petruizmów"? Panie przewodniczący, dziękujemy i prosimy o więcej!