Lekarz dla wybranych
"Rzeczpospolita" pisze, że ponad jedna trzecia Polaków odkłada lub odwołuje wizytę u lekarza z powodów finansowych. To najwyższy odsetek wśród zbadanych krajów europejskich - wynika z najnowszego opracowania Health Barometer przygotowanego przez Europe Assistance oraz francuski instytut Cercle Sante Societe.

Dla porównania - z lekarza z powodu braku pieniędzy musiało zrezygnować tylko 6 procent Czechów i Brytyjczyków oraz 5 procent Szwedów i Hiszpanów. Niewiele lepiej niż w Polsce sytuacja wygląda we Francji, gdzie wizytę odwołała tam jedna trzecia ankietowanych.
Co gorsza, liczba Polaków, którzy z powodów finansowych byli zmuszeni zrezygnować z wizyty, bardzo szybko rośnie. Jeszcze w 2009 roku wynosiła 13 procent - obecnie aż 36 procent. Najwięcej osób - po 18 procent - odwołuje leczenie u okulisty lub dentysty, niewiele mniej rezygnuje z zakupu leków.
Nie powinno zatem zaskakiwać, że tylko 17 proc. naszych rodaków pozytywnie ocenia służbę zdrowia. To najmniej ze wszystkich zbadanych krajów. Aż trzy czwarte Polaków uważa, że dostęp do publicznej służby zdrowia nie jest równy dla wszystkich.
Choć Polacy nie są zadowoleni ze służby zdrowia, to jednak nie chcą na nią więcej płacić. Tylko 37 proc. badanych popiera podniesienie podatków lub innych świadczeń na rzecz równego dostępu do opieki zdrowotnej.
Co ciekawe, w badaniach Polacy znaleźli się w czołówce pod względem otwartości na stosowanie w opiece medycznej nowych technologii - chętnie popieramy na przykład konsultacje lekarskie online.