Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Zamieszczający antysemickie wpisy mogą zacząć się bać

​Amerykański portal społecznościowy Twitter ustąpił pod naciskiem francuskich sądów oraz organizacji broniących praw człowieka i poinformował w piątek, że udostępnił dane autorów wpisów antysemickich.

Twitter udostępnił dane antysemitów
Twitter udostępnił dane antysemitów/AFP

Sąd w Paryżu, który wszczął śledztwo w sprawie antysemickich wpisów na Twitterze, poinformował, że decyzja firmy "otwiera drogę do identyfikacji oraz ścigania" autorów tych tweetów.          

"Zmiana stanowiska Twittera oznacza na przyszłość możliwość prowadzenia innych śledztw i podjęcia tym samym skutecznej walki z rasizmem i wszelkimi innymi formami dyskryminacji" - powiedzieli przedstawiciele sądu w rozmowie z AFP.           


Udostępnienie danych autorów antysemickich wpisów "kładzie kres sporom sądowym" z pięcioma organizacjami: Stowarzyszeniem Żydowskich Studentów we Francji (UEJF),  Ruchem Przeciw Rasizmowi i na rzecz Przyjaźni Między Narodami (MRAP),  Międzynarodową Ligą Przeciw Rasismowi i Antysemityzmowi (LICRA) oraz J'accuse! (fr. Oskarżam) i SOS Rasizm - poinformował Twitter.          



Fleur Pellerin, odpowiadająca we francuskim rządzie za gospodarkę cyfrową, przyjęła z zadowoleniem decyzję zarządu Twittera.           


"To ważny krok, ponieważ oznacza koniec bezkarności osób, które dopuszczają się łamania prawa, kryjąc się za anonimowością (sieci) lub pseudonimami" - powiedziała Pellerin.           


W styczniu 2013 roku sąd paryski zażądał od Twittera informacji "pozwalających na identyfikację wszelkich osób, które przyczyniły się do utworzenia nielegalnych tweetów". Twitter oraz jego szef Dick Costolo zostali też w marcu pozwaniu przez UEJF, które domagało się, by amerykańska firma i jej prezes przekazali 38,5 mln dol. na francuskie Muzeum Shoah, upamiętniające historię Żydów oraz Holokaust.           


W czerwcu sąd apelacyjny w Paryżu odrzucił apelację Twittera. Portal społecznościowy stał się też przedmiotem krytyki podczas francuskiej debaty na temat małżeństw homoseksualnych, ze względu na liczne wpisy, które organizacja SOS Homofobia uznała za obraźliwe. W rezultacie Twitter ugiął się pod rosnącą presją sądu i licznych stowarzyszeń, które postanowiły go pozwać.

PAP

Zobacz także