Policja, która otrzymała telefoniczną wiadomość o podłożeniu bomby, ewakuowała ludzi z lotniska, a następnie zdetonowała podejrzany pakunek - podał przedstawiciel portu lotniczego. Według informacji zamiszczonych na stronach internetowych hiszpańskich dzienników "El Pais", "El Mundo" i "La Vanguardia", podłożeniem bomby grozili baskijscy separatyści z ETA. Trzy ostrzeżenia o podłożeniu bomby otrzymała baskijska gazeta "Gara", którą separatyści z ETA wykorzystują w charakterze przekaźnika ostrzeżeń o zamachach. Lotnisko na Ibizie zawiesiło loty - poinformowała rzeczniczka władz portu. Do podłożenia bomby doszło niedługo po zerwaniu przez ETA trwającego ponad rok rozejmu. ETA zerwała zawieszenie broni, obwiniając rząd Hiszpanii o brak ustępstw w procesie pokojowym i zapowiedziała, że znów podejmie aktywność "na wszystkich frontach". ETA uważana jest przez USA i UE za ugrupowanie terrorystyczne.