"Przed rosyjską inwazją, która rozpoczęła się 24 lutego, w Rubiżnem mieszkało ponad 60 tys. osób. Pracowali w fabrykach, w sferze budżetowej, w rozwiniętym sektorze małej przedsiębiorczości. Dzisiaj rubiżnianie dzielą się na trzy kategorie - tych, którzy ewakuowali się do innych, bezpiecznych miast Ukrainy lub za granicę, deportowanych do Rosji lub na terytoria okupowane przez najeźdźców oraz ludzi będących zakładnikami kadyrowców (czeczeńskich oddziałów rosyjskiej Gwardii Narodowej) i ukrywających się w piwnicach" - napisał Hajdaj. "Będziemy odbudowywać miasto niemal od zera" "Splądrowane i wypalone ceglane pudełka - oto teraz nasze Rubiżne. Będziemy odbudowywać miasto niemal od zera" - dodał gubernator. Rosyjskie wojska opanowały Rubiżne w połowie maja. Miejscowość leży około 10 km na północny zachód od Siewierodoniecka - nieformalnej stolicy części obwodu ługańskiego kontrolowanej przez rząd w Kijowie. Zdobycie tego ośrodka jest obecnie jednym z najważniejszych celów najeźdźcy podczas ofensywy na wschodzie Ukrainy.