Choć w mediach pojawiły się doniesienia, że w aukcji uczestniczy wielki admirator Guevary - lewicowy prezydent Wenezueli Hugo Chavez, nabywcą pamiątki okazał się księgarz z Houston, Bill Butler. Włosy należały do kolekcji 71-letniego Gustavo Villoldo, członka grupy współpracującej z amerykańską Centralną Agencją Wywiadu (CIA), który w 1967 roku uczestniczył w pościgu za "Che" w boliwijskiej dżungli. Villoldo twierdzi, że odciął pukiel tuż przed pochowaniem rewolucjonisty. Do włosów dodano pakiet niepublikowanych dotychczas fotografii martwego Guevary. Jedno z nich ukazuje grupę żołnierzy pozujących nad ciałem rewolucjonisty niczym myśliwi nad upolowaną zwierzyną. Inne ukazują wystawione zwłoki. Wśród pamiątek znalazła się również odręczna nota partyzantów. Wystawca przedmiotów powiedział, iż sprzedaje pamiątki, gdyż nie podoba mu się status bohatera, jaki współcześnie osiągnął rewolucjonista. - Uważa, że "Che" był mordercą i bandytą i ściganie go było właściwe - poinformował przedstawiciel domu aukcyjnego. Urudzony w Argentynie Ernesto "Che" Guevara, był jednym z przywódców partyzanckich podczas rewolucji kubańskiej (1956-59). Po zwycięstwie rewolucjonistów został naczelnikiem cieszącego się złą sławą więzienia Cabana, a także ministrem gospodarki i szefem banku centralnego Kuby. Od 1966 roku organizował oddziały partyzanckie w Kongu i Boliwii. Był idolem rewolty młodzieżowej roku 1968 w wielu krajach, głównie we Francji. Zginął 9 października 1967 roku.