Francuscy naukowcy piszą w "Gazecie Medycznej Nowej Anglii", że wirusy Zika wykryto u 81-letniego mężczyzny z ciężkim zapaleniem mózgu, choć na razie nie jest pewne, że to wirus był przyczyną choroby. Inna grupa badaczy wykryła zakażenie tym samym wirusem u pacjenta z zapaleniem rdzenia kręgowego. WHO wskazuje tymczasem na prawdopodobny związek wirusów Zika z tak zwanym zespołem Guillaina-Barrego. To choroba o podłożu autoimmunologicznym, która doprowadza do osłabienia mięśni. W niektórych przypadkach może wywołać paraliż."Dochodzi do uszkodzenia osłonek włókien czuciowych. Taka choroba może trwać od kilku dni do kilku tygodni" - tłumaczy IAR profesor Leszek Szenborn, infekcjolog z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Dodaje, że w rzadkich przypadkach zespół Guillaina-Barrego może zagrażać życiu. Obecnie zakażenia obserwowane są w gorących krajach, ale zdaniem WHO tropikalne komary, które roznoszą wirusy Zika, latem mogą pojawić się na południu Europy.