Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do służb po godz. 7 w niedzielę. Hodowca owiec zauważył, jak wilk atakuje jego zwierzęta. Ruszył więc na pomoc, chcąc odstraszyć intruza. "Gdy próbował go przepędzić, zwierzę zaatakowało" - podaje portal "NL Times". Mężczyzna prawdopodobnie został pogryziony. Hodowca został zabrany do szpitala. Nie ma informacji na temat stanu jego zdrowia. Burmistrz gminy Wasterveeld, w której leży wieś Wapse, wydał decyzję o odstrzeleniu zwierzęcia. To pierwszy przypadek w Holandii, gdy wilk zaatakował przypadkowego człowieka. Wilk w Bieszczadach? Mężczyzna twierdzi, że został zaatakowany Do podobnego zdarzenia miało dojść w Polsce na początku maja. 61-letni mężczyzna miał zostać zaatakowany przez wilka na terenie własnego gospodarstwa. Trafił do szpitala. Lekarzom przekazał, że wilk najpierw rzucił się na jego psa, a następnie pogryzł mężczyznę, gdy ten próbował ratować swoje zwierzę. Zaatakowany mężczyzna miał rany szarpane prawego przedramienia i całej lewej dłoni. Ekspert: Wilki z natury nie zbliżają się do ludzi Jednak eksperci w rozmowie z "Tygodnikiem Interii" apelują, by nie demonizować wilków. - Wilki z natury nie zbliżają się do ludzi. Musi wystąpić szereg zjawisk, które doprowadzają do sytuacji kontaktu wilka z człowiekiem - wyjaśniał nam pod koniec 2021 roku ówczesny rzecznik GDOŚ Piotr Otrębski. Jak twierdził z kolei dr Robert Mysłajek, zagrożenie atakami ze strony wilków to "typowa socjotechnika". - Można powiedzieć obrzydzanie przeciwnika. To jest coś, co działa na umysł ludzki. Jesteśmy podatni na argument, że jakieś zwierzę może być niebezpieczne. To rzecz zrozumiała, każdy z nas ostrożnie podchodzi do zagrożeń, których nie zna, a wilków najczęściej nie znamy - tłumaczył. - W lesie największym zagrożeniem będą kleszcze, komary i tego typu istoty, a nie duże ssaki drapieżne. Nawet prawdopodobieństwo uderzenia piorunem jest wyższe niż to, że nas jakiś wilk zaatakuje - podsumował dr Mysłajek. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!