Wietnam: Atak ptasiej grypy - padło ok. 2 tys ptaków
Ptasia grypa przeniosła się na kolejną farmę hodowlaną w północnym Wietnamie, zbijając ponownie 2120 kaczek, których wcześniej nie zaszczepiono przeciwko śmiercionośnemu wirusowi H5N1 - podało w środę wietnamskie ministerstwo rolnictwa.
Badania przeprowadzone w ub. tygodniu na farmie drobiu w pobliżu miasta Haifong wykazały obecność szczepu H5 wirusa ptasiej grypy u 14 dniowych kacząt. Jest to już drugie ognisko tej choroby w tym regionie - podał resortowy Departament Hodowli Zwierząt w opublikowanym w środę raporcie.
Służby weterynaryjne i zootechniczne w celach prewencji wybiły pozostałe 1200 kacząt na zarażonej farmie. W sumie w ciągu miesiąca padło z powodu choroby bądź zostało wybite prewencyjnie w związku z zagrożeniem 50 tysięcy sztuk drobiu w całym Wietnamie.
W poprzednim tygodniu wykryto szereg nowych ognisk zapalnych ptasiej grypy na fermach hodowlanych w różnych częściach Wietnamu. W sumie zaatakowanych jest już 5 prowincji kraju.
Co więcej, przed ponad tygodniem śmiertelnego wirusa H5N1 wykryto u 30-letniego mężczyzny w położonej na północy kraju prowincji Vinh Phuc. Był to pierwszy od półtora roku przypadek zachorowania człowieka w Wietnamie, który jest po Indonezji najbardziej dotkniętym ptasią grypą krajem. W ciągu ostatnich niespełna czterech lat, to jest od czasu wybuchu epidemii w końcu 2003 roku, w Wietnamie na ptasią grypę zmarły 42 osoby.
Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia Wietnam przeprowadza na masową skalę akcję szczepienia ptactwa domowego. Do tej pory zaszczepiono 116,6 mln sztuk drobiu w 60 spośród 64 prowincji wietnamskich.
INTERIA.PL/PAP