Po raz pierwszy tego lata mieszkańcy Wiecznego Miasta odczuli tak dotkliwie skutki panujących upałów i nadmiernego używania klimatyzatorów. Prądu zabrakło w samym centrum stolicy: na Kapitolu, gdzie znajduje się siedziba stołecznych władz, w rejonie Fontanny di Trevi i Placu Weneckiego, nad którym przez cztery godziny unosiła się ze studzienek ulicznych chmura dymu w rezultacie pożaru kabla elektrycznego. Awaria dotknęła także część Zatybrza. Gaszenie płonącego kabla trwało pięć godzin. Oprócz chaosu na ulicach w centrum miasta, przerwy w dostawach prądu wywołały także paraliż sieci telefonii komórkowej oraz stacjonarnej. Normalny ruch na większości ulic, zablokowany z powodu wyłączenia sygnalizacji świetlnej, przywrócono późnym wieczorem.