Walka o życie ciężarnej Szkotki ze świńską grypą
Ciężarna kobieta, która leczyła się w szkockim szpitalu, została przetransportowana do Szwecji ze względu na ciężki przebieg świńskiej grypy - informuje "The Times" w internetowym wydaniu.
26-letnia Szkotka, która przebywała w szpitalu Crosshouse w Kilmarnock, cierpiała na zespół ostrej niewydolności oddechowej. Lekarze podjęli decyzję o przewiezieniu chorej na nową grypę pacjentki do Sztokholmu, gdzie zostanie poddana pozaustrojowemu utlenowaniu krwi (ECMO - Extracorporeal Membrane Oxygenation). W szkockim szpitalu specjalistycznym w Leicester nie można było przeprowadzić leczenia metodą ECMO. Natlenianie pozaustrojowe jest podstawową metodą ratowania chorych ze skrajną niewydolnością układu krążenia i oddychania.
"Ta kobieta potrzebowała natychmiastowego, profesjonalnego leczenia ze względu na powikłania. Wysłanie jej do Szwecji na leczenie, które może uratować jej życie, było bardzo dobrą decyzją" - powiedziała gazecie Nicola Sturgeon, szkocka minister pomocy lekarskiej.
Liczba osób zgłaszających się z objawami grypy do lekarza wzrosła w Anglii i Szkocji niemal dwukrotnie w ciągu ostatniego tygodnia.
W Szkocji odnotowano cztery śmiertelne przypadki świńskiej grypy. 55 osób z wirusem A/H1N1 przebywa w szkockich szpitalach. Dwie osoby zostały poddane obserwacji.
Anglicy mogą już korzystać z National Pandemic Flu Service (NPFS) - specjalnej linii telefonicznej dla osób, które pragną zasięgnąć informacji na temat nowej grypy. Została ona uruchomiona, by lekarze mogli poświęcić więcej uwagi poważnie chorym na świńską grypę pacjentom. Szkoci nie mogą na razie korzystać z NPFS. W dalszym ciągu powinni bezpośrednio kontaktować się z lekarzem rodzinnym lub NHS 24 - informuje timesonline.co.uk.
POLECAMY:
EKM
INTERIA.PL/PAP
