Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

W W. Brytanii brakuje państwowego dentysty

Brytyjczycy czują się zmuszeni do leczenia zębów poza państwową służbą zdrowia (NHS) - wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu. Zdaniem badanych rezygnację z państwowego dentysty wymusiły zeszłoroczne zmiany w NHS. Część badanych zęby wyrywa... sobie sama.

Jedna czwarta z 5200 badanych w całej Anglii twierdzi, że do dentysty chodzi prywatnie. Niemal 80 procent z nich dodaje, że dzieje się tak, bo ich dotychczasowy dentysta nie podpisał kontraktu z NHS albo też nie udało im się znaleźć lekarza, który ma taki kontrakt.

Kolejne 10 procent nie chodzi w ogóle do żadnego dentysty, a sześć procent twierdzi, że sprawy wzięło dosłownie we własne ręce. Jak powiedział jeden z ankietowanych w hrabstwie Lancashire: "Musiałem sobie wyrwać obcęgami 14 zębów". Innym zdarzało się przyklejanie koron klejem Superglue.

Badaniem, przeprowadzonym między lipcem a wrześniem przez komisję ds. pacjentów i zdrowia publicznego (Commission for Patient and Public Involvement in Health), objęto również 750 dentystów.

45 procent z nich mówi, że zrezygnowało z podpisania kontraktu z NHS. Ponad połowa z ankietowanych stomatologów (58 procent) twierdzi, że opieka przysługująca pacjentom pogorszyła się od czasu nowego kontraktu, który wszedł w życie w kwietniu zeszłego roku.

Według stowarzyszenia stomatologów British Dental Association (BDA) wyniki sondażu odzwierciedlają problemy powodowane przez nowy system kontraktów. Lekarzom, którzy je podpisują, oferowany jest stały dochód, a nie wynagrodzenie za każdy zabieg objęty publicznym świadczeniem.

- Ten nowy kontrakt w niczym nie poprawił pacjentom dostępu do leczenia i nie daje dentystom możliwości świadczenia nowoczesnych, prewencyjnych usług - twierdzi Susie Sanderson z zarządu BDA.

Dostępność leczenia stomatologicznego jest zdaniem rządu rzeczywiście problematyczna, lecz wyniki sondażu nie są - jak oceniła rzeczniczka wydziału zdrowia - reprezentatywne.

Podała, że państwowych dentystów odwiedziło przynajmniej raz na dwa lata 28,1 mln ludzi i że na usługi stomatologiczne kontrakty z NHS ma 21 tys. lekarzy.

Według rządowych szacunków przed wejściem w życie nowych kontraktów dwa miliony osób chciały, lecz nie były w stanie skorzystać z usług państwowego dentysty.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także