Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

W uwolnieniu pielęgniarek pomogła broń francuska

Duży kontrakt na dostawy broni z Francji oraz decyzja sądu brytyjskiego w sprawie byłego libijskiego agenta odegrały istotną rolę w uwolnieniu pięciu bułgarskich pielęgniarek i palestyńskiego lekarza - oświadczył syn libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego, Sejf al-Islam w wywiadzie dla środowego wydania dziennika "Le Monde".

/AFP

Paryż i Trypolis podpisały 25 lipca, tuż przed uwolnieniem pielęgniarek, memorandum w sprawie dostarczenia Libii reaktora nuklearnego umożliwiającego odsalanie wody morskiej oraz porozumienie w sferze wojskowej.

Według syna Kadafiego, najważniejszą rolę odegrał nie projekt nuklearny, tylko umowa wojskowa. - Po pierwsze, porozumienie obejmuje wspólne manewry wojskowe. Kupimy ponadto od Francji rakiety przeciwpancerne Milan bodaj po 100 mln euro - ujawnił.

- Jest też projekt produkcji broni, przewidujący konserwację i wytwarzanie sprzętu wojskowego. Czy pan wie, że to pierwszy kontrakt na dostawy broni podpisany z Libią przez państwo zachodnie? - pyta dziennikarza "Le Monde" Sejf al-Islam Kadafi.

W 2004 r. zostało zniesione embargo na dostawy broni do Libii, ale - według niego - "w dalszym ciągu obowiązywało w formie niepisanej".

Jak dodał, w tej chwili przebywają w Libii przedstawiciele francuskich koncernów Thales i Sagem.

Syn Kadafiego podkreślił, że istotną rolę w uwolnieniu pielęgniarek odegrała też decyzja sądu brytyjskiego, który pod koniec czerwca zezwolił b. agentowi libijskich służb specjalnych, skazanemu na dożywocie za zamach bombowy z 1988 roku na samolot linii PanAm nad szkockim Lockerbie, na wniesienie apelacji. W zamachu nad Lockerbie zginęło 270 osób.

Sejf al-Islam Kadafi wyraził nadzieję, że b. agent będzie mógł niedługo wrócić do Libii. "Wkrótce będziemy mieć z Wielką Brytanią porozumienie o ekstradycji" - dodał.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także