Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

W parlamencie polała się krew

W tajwańskim parlamencie polała się krew - informuje serwis BBC. Posłowie, którzy brutalnie okładali się pięściami, nie oszczędzili nawet posłanek. Poszło o reformę prawa wyborczego.

Do bójki doszło, gdy 24 członków rządzącej Demokratycznej Partii Postępu (DPP) rozpoczęło szturm mównicy. Próbowali przerwać mowę posła opozycji Wanga Jin-pynga, który przedstawiał projekt reformy prawa wyborczego, po czym oskarżyli opozycyjną Partię Narodową (KMT) o opóźnianie prac na budżetem.

Kiedy Wang rozpoczął swoje wystąpienie, członkowie DPP okrążyli podium. W odpowiedzi posłowie KMT zaatakowali konkurentów. Wywiązała się bójka na pięści, a niektórzy posłowie starali się nawet wspinać na ramiona przeciwników. Nie zabrakło też oblewania wodą.

W efekcie jednego posła odwieziono do szpitala z ranami głowy, a krwawiącą rękę jednej z posłanek trzeba było zabandażować.

To nie pierwszy tego typu przypadek na Tajwanie. Tamtejsi parlamentarzyści znani są z tego, że ponad argumenty merytoryczne stawiają siłowe. W 2004 roku uznano nawet, że najwięcej bójek wywołują posłowie będący pod wpływem alkoholu, dlatego zaproponowano, by przed wejściem na salę obrad badać wszystkich alkomatem.

INTERIA.PL

Zobacz także