Sąd na Florydzie, gdzie uczył się zatrzymany, odmówił wypuszczenia Jusefa Samira Megaheda za kaucją. Wstępny postawiony mu zarzut to nielegalne posiadanie materiałów wybuchowych. Wykluczając możliwość kaucji, sędzia w Tampie na Florydzie stwierdził w czwartek, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że Megahed mógłby podjąć próbę ucieczki, a także że stanowi zagrożenie dla społeczeństwa. Nic nie wiadomo o motywach, jakimi kierował się 21-letni Egipcjanin. Zatrzymano go, gdy wraz z kolegą jechał obok bazy marynarki wojennej w Południowej Karolinie, mając w samochodzie zarówno materiały wybuchowe, paczkę nabojów, kilkumetrowy lont, kanister z benzyną i inny sprzęt, mogący służyć do zmontowania bomby oraz laptop, w którym miał instrukcję montażu zdalnie detonowanego ładunku.