Na skutek pomyłki futra lamparta zostały wysłane z Kongo, gdzie kupiła je Goyda, do browaru Heinekena w Holandii. Pracownicy zaalarmowali lokalne służby celne, które przekazały informacje władzom amerykańskim. Goyda zamiast trzech skór otrzymała przesyłkę z kapslami do piwa. Sąd skazał Goydę na dwa lata w zawieszeniu i 250 godzin prac społecznych. W poniedziałek sędzia kazał jej ponadto płacić 500 dolarów na fundusz opiekujący się zagrożonymi gatunkami zwierząt. Przed sądem Goyda przyznała się do złamania prawa chroniącego zagrożone gatunki (ang. Endangered Species Act).