Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

USA: Odwołanie Moussaouiego odrzucone

Sąd apelacyjny w Richmond w stanie Wirginia odrzucił w poniedziałek apelację Zacariasa Moussaouiego, jedynego terrorysty oskarżonego w USA o współudział w przygotowaniu ataku 11 września 2001 r., w którym zginęło prawie 3 tys. ludzi.

/AFP

Moussaoui, który odsiaduje dożywocie w więzieniu o najsurowszym rygorze w stanie Kolorado, argumentował, że jego przyznanie się do winy jest nieważne, ponieważ władze USA nie dostarczyły tajnych dowodów, mogących wesprzeć jego obronę. Amerykańscy obrońcy Moussaouiego złożyli odwołanie w styczniu 2008 roku.

Sąd "w całości" - jak podkreślono - potwierdził jednak w poniedziałek skazanie terrorysty i zasądzony wyrok.

W procesie 41-letniego obecnie Moussaouiego, obywatela Francji pochodzenia marokańskiego, w grę wchodziła tylko kara śmierci albo dożywocie. W 2006 roku usłyszał wyrok dożywotniego więzienia bez możliwości ułaskawienia.

Władze amerykańskie aresztowały Moussaouiego już w sierpniu 2001 r. - a więc jeszcze przed atakiem 11 września - kiedy w szkole lotniczej uczył się pilotażu. Postawiono mu jednak wtedy tylko zarzut naruszenia przepisów imigracyjnych i dopiero potem oskarżono o współudział w spisku Al-Kaidy w celu zaatakowania USA. Moussaoui przyznał się, że należał do Al-Kaidy i nigdy nie krył swej nienawiści do Ameryki, długo jednak zaprzeczał, jakoby miał coś wspólnego z zamachem 11 września.

Dopiero w 2005 roku przyznał się do związków z zamachowcami i zeznał, że miał uprowadzić piąty samolot, który miał uderzyć w Biały Dom.

Wyznaczeni przez sąd adwokaci oskarżonego utrzymywali, że jego zeznań nie można brać poważnie, gdyż jest niepoczytalny, a nawet cierpi na schizofrenię, która charakteryzuje się m.in. urojeniami.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także