- Podzielamy opinię misji obserwacyjnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), według której proces wyborczy nie odpowiadał w pełni normom międzynarodowym - powiedział Gallegos. Obserwatorzy OBWE ocenili, że wybory do Mażylisu nie odpowiadały standardom międzynarodowym ze względu na brak jawności liczenia głosów i wysoki próg procentowy, który przekroczyła tylko Nur Otan. Uznali jednak, że głosowanie stanowiło krok naprzód, ponieważ przebiegało w spokojnej atmosferze, a kandydaci mieli więcej możliwości dotarcia do wyborców. Od 1991 roku żadne wybory w Kazachstanie nie zostały uznane za wolne i demokratyczne. Prezydent Nazarbajew jednak zabiega, by w 2009 roku jego kraj przewodniczył OBWE.