Co roku od 12 lat Tom McBride i Ron Nief w sierpniu publikują "Mindset List", czyli zbiór 75 punktów, które mają przypominać profesorom, jakie czynniki kulturowe ukształtowały ich przyszłych studentów. Według twórców jest to katalog "zmieniających się z ogromną szybkością sposobów postrzegania świata". Tegoroczna lista dotyczy osób urodzonych w 1992 roku, które żelazną kurtynę i Czechosłowację znają tylko z podręczników do historii. Według nich, amerykańskie firmy od zawsze robiły interesy w Wietnamie, a między Rosjanami a Amerykanami nigdy nie istniał wyścig o podbój kosmosu. Beethoven kojarzy im się ze śliniącym się psem, zespół Nirvana to klasyka rocka, a Clint Eastwood jest wrażliwym reżyserem zdobywającym Oscary, a nie Brudnym Harrym. Słowo "cyfrowy" zawsze stanowiło część kulturalnego DNA młodych ludzi zaczynających w tym roku zdobywać wyższe wykształcenie, którzy są tak przyzwyczajeni do klawiatury, że nie potrafią już pisać odręcznie. E-mail, który ich rodzice uważali za rewolucję, "jest zbyt wolny" - do komunikacji wolą używać smartfonów, z których wysyłają dziesiątki SMS-ów dziennie i które spełniają funkcję zegarków. Przywykli do posiadania ponad 500 kanałów w telewizji, chociaż z oferty korzystają w niewielkim stopniu. Z kolei komputery domowe - według nich od zawsze wyposażone w napęd CD - są częścią ich życia, chociaż te, z których korzystali w dzieciństwie, już znajdują się w muzeach. We wstępie do tegorocznej listy McBride i Nief napisali, że "przyszli absolwenci z roku 2014 przypominają nam, po raz kolejny, że nowe pokolenia przychodzą, a stare odchodzą w mgnieniu oka".