Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ukraina: Odnaleziono fragment czaszki Gongadzego

Ukraińcy śledczy znaleźli fragment czaszki zamordowanego w 2000 r. dziennikarza gazety internetowej "Ukrainska Prawda" Georgija Gongadzego - podała we wtorek agencja Interfax-Ukraina, powołując się na własne źródło w śledztwie.

Fragment czaszki znajdował się w miejscu, które wskazał Ołeksy Pukacz, zatrzymany tydzień temu po sześciu latach poszukiwań były generał MSW. Prokuratura oskarża go o udział w zabójstwie Gongadzego.

Informację tę potwierdziła już Prokuratura Generalna Ukrainy.

"We wtorek w rejonie (powiecie) białocerkiewskim obwodu kijowskiego znaleziono fragmenty czaszki, które mogą należeć do dziennikarza Georgija Gongadzego" - podano w biurze prasowym prokuratury.

Cytowany przez Interfax-Ukraina informator powiedział, że "w ciągu tego czasu (od śmierci Gongadzego) w miejscu tym zbudowano drogę". Poszukiwania kolejnych fragmentów głowy trwają.

Przedstawiciel prokuratury wyjaśnił agencji, że w czaszka mogła zostać uszkodzona podczas budowy drogi.

Gongadze, dziennikarz tropiący korupcję na szczytach ówczesnych ukraińskich władz, zaginął 16 września 2000 r. Dwa miesiące później jego pozbawione głowy ciało odnaleziono w lesie w okolicach Kijowa.

Według ustaleń śledztwa to właśnie Pukacz nadzorował grupę trzech oficerów milicji, którzy porwali Gongadzego i wywieźli go z Kijowa. Pukacz miał także osobiście zamordować Gongadzego, dusząc go paskiem.

Podwładni Pukacza - oficerowie Mykoła Protasow, Wałerij Kostenko i Ołeksandr Popowycz - w marcu ubiegłego roku zostali uznani za winnych bezprawnego zatrzymania i umyślnego zabójstwa Gongadzego i skazani odpowiednio na 13, 12 i 12 lat więzienia.

Zleceniodawcy zabójstwa dziennikarza "Ukrainskiej Prawdy" wciąż pozostają nieznani. Według ukraińskich mediów jego likwidacji miał się domagać ówczesny prezydent Leonid Kuczma, on jednak konsekwentnie temu zaprzecza.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także