Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Tusk rezygnuje z Róży. Nie chce urazić kolegów

Donald Tusk miał się pojawić na billboardach z "jedynkami" Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego, w tym z Marianem Krzaklewskim i Danutą Hübner. Premier wycofał się z tych planów. Czy wstydzi się swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego? - zastanawia się "Wprost".

Pomysł występowania z "jedynkami" na plakatach okazał się chybiony. Taki system premiowałby nowe nabytki PO, takie jak Lena Kolarska-Bobińska czy Róża Thun, a pomijałby kandydatów z dalszych miejsc, którymi są często zasłużeni działacze Platformy.

Pan premier się wstydzi swoich ludzi?

Czy rezygnacja z planów jest spowodowana faktem, że premier wstydzi się swoich ludzi? - Chodzi raczej o zazdrość pozostałych. Gdyby na przykład premier poparł w Małopolsce tylko Różę Thun, to zasłużeni politycy platformy startujący z dalszych miejsc, tacy jak Konstanty Miodowicz czy Bogusław Sonik, mogliby się poczuć pominięci - uważa rozmówca "Wprost".

Weekendy dla PO

Donald Tusk nie chce zostać oskarżony o zaniedbywanie rządu, a fotografowanie się z "jedynkami", czyli zbytnie angażowanie się w kampanię, mogłoby tak zostać odebrane. Z tego powodu premier, wbrew pierwotnym planom, nie pojawi się też na wszystkich wojewódzkich konwencjach platformy. Szef kampanii PO Grzegorz Dolniak potwierdza, że na takie spotkania premier zarezerwował jedynie weekendy.

INTERIA.PL

Zobacz także