Trzy osoby zginęły przysypane lawinami
Trzy osoby zginęły, a dwie odniosły obrażenia w trzech różnych wypadkach lawinowych w austriackich Alpach.
Dwóch ludzi - w tym snowboardzista - poniosło śmierć pod zwałami śniegu w St. Anton am Arlberg w Tyrolu. Tożsamość ofiar nie jest na razie znana. Ta sama lawina raniła jeszcze jedną osobę.
W Lech am Arlberg w sąsiadującym od zachodu z Tyrolem kraju związkowym Vorarlberg lawina zeszła na grupę jeżdżących na deskach śnieżnych Australijczyków, przy czym jeden z nich został całkowicie zasypany. Ekipy ratownicze odkopały go w ciągu kilku minut. Dzięki noszonemu ze sobą alarmowemu nadajnikowi radiowemu Australijczyk ocalił życie, doznając jedynie złamania nogi. Wypadek ten wydarzył się poza rejonem normalnie utrzymywanych tras narciarskich.
Kolejna lawina w Lech am Arlberg zabiła niemieckiego narciarza, który wyszedł samotnie na niezagospodarowany stok. Wypadek zauważyli inni narciarze, ale ich próby reanimowania wydobytej z głębokości 120 centymetrów ofiary okazały się bezskuteczne.