Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Szwajcaria: Muzułmańscy uczniowie będą musieli podawać rękę nauczycielkom

Nauczyciele w Szwajcarii mogą wymagać od uczniów podania im ręki. Taka jest opinia prawników analizujących sprawę ze szkoły średniej w Therwil koło Bazylei.

zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne/123RF/PICSEL

Władze oświatowe Bazylei (BKSD) orzekły, że muzułmańscy uczniowie w tym kantonie nie mogą odmówić podania dłoni nauczycielce, nawet motywując to religią. W uzasadnieniu podkreślono, że szkoły mogą wymagać tradycyjnego witania się przez podanie ręki. Osobie, która się z tego wyłamie, grozi upomnienie lub kara 5 tysięcy franków (około 4,5 tysiąca euro).


Cudzoziemcy mają obowiązek się integrować

Prawnicy uznali ponadto, że uścisk dłoni jest kwestią kulturową, a nie religijną, jak na przykład noszenie chust: "Interes publiczny, wymagający równouprawnienia kobiet i mężczyzn oraz integracji cudzoziemców jest tu ważniejszy niż wolność wyznania i sumienia uczniów".

"Społeczny gest uściśnięcia ręki jest istotny dla możliwości zaadaptowania się uczniów i uczennic w późniejszym życiu zawodowym" - podkreślali szwajcarscy prawnicy.

Co z tą tożsamością narodową?

Sprawa ciągnie się od kwietnia, gdy dwaj uczniowie nie chcieli uścisnąć dłoni ich wychowawczyni. W Szwajcarii ten sposób powitania w szkole jest ogólnie przyjęty. Obaj chłopcy jednak oświadczyli, że dotykanie kobiety spoza ich rodziny jest wbrew wyznawanym przez nich zasadom.

Szkoła pierwotnie zgodziła się z tym tłumaczeniem, co wywołało burzę i dyskusję społeczną. 10-tysięczne miasteczko Therwil skupiło na sobie uwagę całej Szwajcarii, co było początkiem debaty o tożsamości narodowej, wolności religijnej oraz integracji muzułmanów. Okazało się, że do podobnego incydentu doszło również w innej szkole.

Ignorowanie problemu nie jest rozwiązaniem

Komentując zgodę szkoły na odmowę powitania przez uściśnięcie ręki, szwajcarska minister sprawiedliwości Simonetta Sommaruga podkreśliła, że podanie dłoni należy do szwajcarskiej tradycji. Ponadto, przewodniczący Szwajcarskiej Konferencji Ministrów Edukacji z różnych kantonów, Christian Amsler, zaznaczył, że "próba zamiecenia przez szkołę niewygodnego problemu pod dywan" była błędem. Podkreślano, że uczniowie, których dotyczy sprawa, mają 14 i 15 lat i mieszkają w Szwajcarii od kilku lat.

Niezadowolony był również szef parlamentarnej komisji edukacji, należący do antyimigranckiej Szwajcarskiej Partii Ludowej. Felix Mueri pytał: "Dziś chodzi o uściśnięcie dłoni. Co będzie następne"?

Pokłosie ataków podczas sylwestra w Kolonii

Krytyka decyzji władz szkoły przyszła również ze strony środowisk muzułmańskich. Szwajcarska Federacja Organizacji Islamskich podkreślała, że w Koranie nie ma nic, co usprawiedliwia odmowę uściśnięcia dłoni nauczycielki. Forum na Rzecz Postępowego Islamu wezwało, by nie spełniać żądań ekstremistów.

Jednocześnie, rzecznik Islamskiej Centralnej Rady Szwajcarii (IZRS) powiedział szwajcarskim mediom, że po noworocznych atakach w Kolonii muzułmanie zostali poproszeni, by trzymali się od kobiet na dystans. "A teraz z kolei chcą bliższego kontaktu" - dodał Qaasim Illi.

Wydane teraz orzeczenie prawne nie spotkało się z zadowoleniem IZRS. Zdaniem członków Rady, "przymus ściskania dłoni" oznacza, że "uczennice i uczniowie mogą być zmuszani do kontaktu cielesnego z innymi osobami". Tym samym - zdaniem gremium - władze oświatowe Bazylei (BKSD) "przekroczyły swoje kompetencje". Rada ponadto zapowiedziała, że jeśli pojawią się groźby finansowego karania uczniów za odmowę, skieruje sprawę do sądu.

epd, kna, afp / Dagmara Jakubczak

Deutsche Welle

Zobacz także