Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Szkocja: Polka oddała życie dla dziecka

27-letnia Polka Anna Radosz, mieszkanka Szkocji, która będąc w zaawansowanej ciąży nie zgodziła się na chemioterapię, ponieważ chciała urodzić zdrowe dziecko, zmarła w miniony piątek - podały we wtorek internetowe strony szkocja.net.

/AFP

Polka pochodziła z Nowego Sącza. Była absolwentką Krakowskiej Akademii Rolniczej, od dwóch lat mieszkała w Aberdeen (północno- wschodnia Szkocja).

"11 maja odeszła od nas Ania Radosz. Po długich zmaganiach z chorobą, Ania pożegnała się z ziemskim życiem, rodziną, przyjaciółmi, znajomymi.

Jej odwaga, miłość i poświęcenie zmusiły nas do refleksji nad życiem i śmiercią, nad tym, co tak naprawdę jest istotne w naszej egzystencji" - napisał zespół szkocja.net na swoich stronach internetowych.

O tym, że ma nawrót nowotworu - czerniaka, Radosz dowiedziała się w ubiegłym roku, gdy była w szóstym miesiącu ciąży. Zdecydowała, że dla dobra dziecka podda się chemioterapii po jego narodzinach. W listopadzie urodziła zdrowego synka, Oskara. Po porodzie okazało się, że nowotwór zaatakował oba płuca oraz mózg i nie może być mowy o operacji.

Konwencjonalna terapia w Szkocji dawała jej 10 proc. szans na przeżycie. Jedyną jej nadzieją miało być leczenie pionierską metodą (z wykorzystaniem osiągnięć genetyki) w klinice leczenia nowotworów w Bostonie w USA, co pociągało za sobą wydatek w wysokości co najmniej 78 tys. funtów.

Pieniądze na pokrycie kosztów leczenia zbierali jej szkoccy i polscy przyjaciele. Akcję wsparli również krakowscy studenci i szkocka gazeta "Evening Express". W ramach zbiórki pieniędzy zorganizowano m. in. koncerty w popularnej Cafe Drummond w Aberdeen. Do kwietnia zdołano zebrać 30 tys. funtów.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także