Szef polskiego MON w Afganistanie
Minister obrony narodowej Aleksander Szczygło przebywał w poniedziałek z roboczą wizytą w Afganistanie. Około 1100 polskich żołnierzy rozpoczyna tam właśnie misję w ramach Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (International Security Assistance Force - ISAF). Na początku czerwca nasz kontyngent ma osiągnąć zdolność bojową.
Jak powiedział dziennikarzom dowódca polskiego kontyngentu gen. Marek Tomaszycki, ma to nastąpić do 7 czerwca. Dodał, że polscy żołnierze uczestniczą już w patrolach, ale jeszcze nie samodzielnie.
Polscy żołnierze są rozlokowani m.in. w Mazar-i-Szarif, Bagramie, Kabulu i Kandaharze. Do ich zadań należeć będzie m.in. wzmacnianie sił państw sojuszniczych w zakresie konwojowania, obrony i ochrony obiektów oraz zabezpieczenia logistycznego, rozpoznanie terenu i obiektów pod względem ładunków wybuchowych i przedmiotów niebezpiecznych, rozminowywanie terenu i przygotowywanie przepraw przez pola minowe.
W skład kontyngentu wchodzą żołnierze z 18. batalionu desantowo- szturmowego z Bielska-Białej, 17. Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza, 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego, 1. Pułku Specjalnego Komandosów z Lublińca, 1. Pomorskiej Brygady Logistycznej, grupy ds. Współpracy Cywilno-Wojskowej (CIMIC), Centralnej Grupy Działań Psychologicznych i Żandarmerii Wojskowej.
W misji ISAF, zgodnie z postanowieniem prezydenta RP, ma służyć do 1,2 tys. polskich żołnierzy do połowy października. Choć nie ma politycznej decyzji o przedłużeniu naszego zaangażowania w Afganistanie, wojsko szkoli kolejną zmianę, by była przygotowana na taką ewentualność.
Obecnie w ramach ISAF działa około 35 tys. żołnierzy z 37 krajów.
INTERIA.PL/PAP