"Havel walczył o prawdę Bożą. W staroczeskim języku pod tym pojęciem kryją się nie tylko wypowiedzi o rzeczywistym stanie rzeczy. Prawda to sprawiedliwość" - powiedział Schwarzenberg. Wyraził przekonanie, że były prezydent Czech doskonale wiedział, że prawda to szerokie pojęcie. "Wiedział, że jeśli bierzemy pod uwagę tylko swoją prawdę, to może to powodować spory" - podkreślił szef czeskiego MSZ. "Dla niego ważna była miłość, bo tylko miłość pozwala nam słuchać prawdy drugiego człowieka. To prowadzi nas do pokory. W tym Havel wyprzedził nas wszystkich" - dodał Schwarzenberg. Minister podkreślił, że przez ludzi, którzy pracowali z Havlem, były prezydent nazywany był naczelnikiem. "Był jednak naczelnikiem w swej istocie i nie musiał być prezydentem, czy sprawować inne funkcje. Wystarczyło, żeby był obecny" - powiedział Schwarzenberg. "Prezydencie Havlu ! Za miłość i prawdę i za jej zwycięstwo będziemy dalej walczyć i nie ustaniemy w tym boju. Może pan na nas polegać" - zadeklarował szef czeskiej dyplomacji. Ostatnie pożegnanie Havla odbywa się w praskiej katedrze św. Wita, w tym samym miejscu, w którym odprawiono mszę dziękczynną po inauguracji jego pierwszej kadencji prezydenckiej.