Gang ukradł, wysłał do Afryki Północnej i tam sprzedał na wolnym rynku panele o wartości 1,5 miliona euro - podała policja w Madrycie. Szajka w sumie wywiozła z Hiszpanii - głównie do Maroka - co najmniej dwa tysiące takich paneli. Policja wpadła na trop doskonale zorganizowanego gangu w kwietniu br., gdy na północy Hiszpanii znikło w niewyjaśnionych okolicznościach 238 paneli słonecznych z centrum energetycznego w Palencii. Zdaniem policjantów, część gangu nadal pozostaje na wolności. Nie ujawniono szczegółów zatrzymania dwudziestu Marokańczyków.