Strzelanina w Czarnogórze. Dzieci wśród ofiar, sprawca nie żyje
Co najmniej dziesięć osób zginęło, a kilka zostało rannych w środowej strzelaninie w jednej z kawiarni w miejscowości Cetynia na południu Czarnogóry. Sprawca zbiegł i był ścigany przez policję. Szef MSW Danilo Szaranović podał informację, że mężczyzna zmarł po próbie samobójczej.
Czarnogórskie media podały, że w ataku zginęło co najmniej dziesięć osób, w tym dwoje nieletnich. Początkowo media informowały o ośmiu ofiarach śmiertelnych.
Według lokalnych mediów strzelaninę miała poprzedzić bójka w kawiarni.
"45-letni mężczyzna zamordował kilka osób przy użyciu broni palnej i, nadal uzbrojony, zbiegł z miejsca zdarzenia" - podała policja w oświadczeniu. "Zdarzenie to nie jest związane z porachunkami zorganizowanych grup przestępczych. W teren wysłano specjalne jednostki policji" - dodano.
Czarnogóra. Strzelanina w kawiarni
Kilkadziesiąt minut po zdarzeniu lokalna policja udostępniła w mediach zdjęcie podejrzanej osoby. Jednocześnie opublikowano także jego dane osobowe. Według funkcjonariuszy to Aco Martinović.
"Policja apeluje do obywateli Cetinje, aby zachowywali bezpieczeństwo i pozostawali w swoich mieszkaniach, podczas, gdy wszystkie dostępne jednostki policji są na miejscu i podejmują działania w ramach swoich kompetencji, aby opanować sytuację i ukarać sprawców" - napisano.
Przełom nastąpił po kilku godzinach. Minister spraw wewnętrznych Czarnogóry Danilo Szaranović podał, że domniemany sprawca próbował targnąć się na swoje życie i zmarł w drodze do szpitala. Mężczyzna miał zostać znaleziony w pobliżu swojego domu.
Czarnogórska policja przekazała, że na razie nie zna motywu morderstwa. Wśród ofiar mają być członkowie rodziny oraz przyjaciele Martinovicia.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
PAP/INTERIA.PL