Katastrofa w Kazachstanie: Znaleziono czarne skrzynki. Nowe informacje
Coraz więcej wskazuje na to, że do katastrofy azerskiego samolotu przyczynił się rosyjski system przeciwlotniczy. Z maszyny wydobyto już obie czarne skrzynki, które mają pomóc ustalić, co się wydarzyło. Oficjalnie śledztwo w sprawie przyczyn tragedii wciąż trwa, a władze zaangażowanych w nie krajów wstrzymują się od komentarza.
Odnaleziono drugą czarną skrzynkę z samolotu Azerbaijan Airlines, który rozbił się w pobliżu Aktau w Kazachstanie. Poinformował o tym Abylajbek Ordabajew, prokurator do spraw transportu regionu Mangystau. - Dwa odzyskane rejestratory lotu zostaną przekazane do analizy wydziałowi badania wypadków lotniczych - powiedział podczas konferencji prasowej. Dodał, że udało się odzyskać nagranie rozmowy pomiędzy załogą samolotu a wieżą kontroli lotów.
Obie skrzynki zostaną przekazane komisji, która bada przyczyny katastrofy. Przesłuchano także ocalałych pasażerów oraz naziemną obsługę lotniska, trwa poszukiwanie kolejnych świadków.
Tragedia w Kazachstanie. Samolot pomylony z dronem?
Choć śledztwo nadal trwa, kolejne źródła wydają się wspierać hipotezę o udziale Rosji. Zdaniem amerykańskiego urzędnika, na którego powołuje się CNN, jeśli potwierdzą się wstępne ustalenia, winna mogła być pomyłka strony rosyjskiej. W jej wyniku niedostatecznie wyszkolone jednostki zestrzeliły samolot, celując w ukraińskie drony.
Strefa, przez którą przelatywał samolot (część północnego Kaukazu), była w ostatnich tygodniach celem ataków ukraińskich dronów. Rosyjskie Ministerstwo Obrony potwierdziło, że między wtorkiem a środą zestrzeliło ich kilkadziesiąt. Rosja apeluje jednak o wstrzymanie się ze spekulacjami do czasu zakończenia śledztwa.
Zestrzelenie samolotu sugerowały już wcześniej inne źródła związane z badaniem przyczyn katastrofy, na które powołują się różne zagraniczne agencje prasowe (Reuters, Anadolu, Euronews). Z kolei widoczne na zdjęciach uszkodzenia samolotu przypominają ślady pocisku.
Katastrofa w Kazachstanie. Trwa śledztwo
Do katastrofy lotniczej doszło w środę w zachodnim Kazachstanie, w pobliżu miasta Aktau. Samolot Embreaer-190 należący do Azeberijan Airlines rozbił się w drodze z Baku, stolicy Azerbejdżanu, do Groznego - stolicy Czeczenii, po dwóch nieudanych próbach awaryjnego lądowania. Wcześniej maszyna zboczyła z kursu, przelatując nad Morzem Kaspijskim. Zginęło 38 z 67 pasażerów. Z powodu tragedii władze Kazachstanu ogłosiły czwartek dniem żałoby narodowej.
Śledztwo wciąż jest w toku - przyczyny tragedii bada obecnie międzynarodowa komisja złożona z przedstawicieli Rosji, Kazachstanu i Azerbejdżanu.
Źródło: Azertac, CNN, Reuters, Euronews, Aljazeera
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!