Strzelanina na uniwersytecie w USA - 3 zabitych
Trzy osoby zginęły i jeszcze jedna została ranna w czasie strzelaniny w kampusie uniwersytetu stanu Alabama w Huntsville, na południu USA.
Rzecznik uczelni Ray Garner powiedział, że policja zatrzymała sprawcę, kobietę. Strzały padły po południu czasu miejscowego wewnątrz jednego z budynków laboratoryjnych. Służby bezpieczeństwa otoczyły budowlę, a studentów ewakuowano.
"Usłyszałam trzy strzały i krzyk" - powiedziałam Agencji Reutera Melanie Gates, studentka, która była w pobliżu Shelby Center, gdy doszło do tragedii. Według kobiety strzały padły na trzecim piętrze budynku, gdzie w tym czasie odbywało się spotkanie wykładowców. Okazało się, że kobiecie odmówiono etatu profesorskiego.
- Mamy potwierdzonych trzech zabitych i jednego rannego - powiedział rzecznik.
- Policja zabezpieczyła budynek. Napastnik jest w areszcie. Teraz policja sprawdza miejsce w celu ustalenia, czy nie ma innych ewentualnych ofiar i zbiera dowody - dodał Garner.
Władze zamknęły uczelnię do odwołania.
Nie są znane motywy sprawcy.
INTERIA.PL/PAP