Strażacy zdemolowali nie ten dom, co trzeba
To miały być podręcznikowe ćwiczenia. Strażacy z amerykańskiego stanu Massachusetts pojechali do opuszczonego domu w Braintree, wycięli otwory w dachu, zrujnowali ściany i wybili szyby, testując sprzęt i własną skuteczność. Niestety okazało się, że to nie ten dom...
Ćwiczenia straży powinny odbywać się dwa domy dalej, w budynku przeznaczonym do rozbiórki - podała w środę AP.
Właściciele zniszczonego domu, bracia Jeffrey i Clayton Luu, domagają się teraz od miasta odszkodowania. - Na szczęście nikomu nic się nie stało - zauważył Clayton.
W domu nikt nie mieszkał po zeszłorocznym pożarze instalacji elektrycznej. Trawa w ogrodzie urosła do wysokości kolan i posesja mogła wydawać się opuszczona - wyjaśnili właściciele.
Bracia Luu mówią, że wprawdzie planowali remont, ale nie aż taki, jakiego dom wymaga po ćwiczeniach roztargnionych strażaków.
Tymczasem straż pożarna prowadzi wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie.
INTERIA.PL/PAP