Rodzice skarżącego koleje Alaina Lipietza zginęli w jednym z obozów zagłady. Lider Zielonych podkreśla, że francuskie koleje podpisały w czasie okupacji lukratywny kontrakt z hitlerowcami. Dzięki niemu zarabiały na wywożeniu Żydów i działaczy ruchu oporu do obozów koncentracyjnych. W owej umowie opłaty za miejsca w wagonach towarowych, którymi przewożeni byli ludzie, określone zostały jako "bilety trzeciej klasy". Francuskie koleje już wcześniej - z tego samego powodu - zostały oskarżone o udział w zbrodniach wojennych. Te jednak - inaczej niż zbrodnie przeciwko ludzkości - uległy przedawnieniu.