Single - większe ofiary bezrobocia?
Recesja w Stanach Zjednoczonych mocniej dotyka ludzi samotnych, w porównaniu z osobami mającymi stałych partnerów - informuje usatoday.com
Najnowszy raport bezrobocia pokazuje, że w zeszłym miesiącu prace utraciło 200 000 osób, popychając wskaźnik bezrobocia z 9.7% na 9.8%.
Zatrudnienie singli spadło o 4.8 punktu procentowego od grudnia 2007, natomiast osób po ślubie o 3.1 punktu procentowego.
Jak informuje usatoday.com w sierpniu stopa bezrobocia singli wynosiła 13,5%, a dla małżonków 6,3%. Statystyki są przerażające.
Według ekonomisty Louisa Feda, powyższa różnica wynika z tego, że żonaci mężczyźni są bardziej skłonni do podejmowania nowej pracy za niższe wynagrodzenie, niż osoby samotne, ponieważ mają na utrzymaniu rodzinę. Single także mają mniejsze doświadczenie, wydają się być mniej wykształceni i z reguły są młodsi - dodaje.
Ponadto, kiedy żonaty mężczyzna zostaje zwolniony, pracę może podjąć jego żona - w celu uzupełnienia dochodów rodziny. Dzięki takim możliwościom bezrobocie wśród osób żyjących w związkach jest mniej zauważalne.
Zatrudnienie singli spadło w czasie recesji o 8.7%, a małżonków o 5,3%. Różnica jest większa niż w przypadku poprzednich kryzysów ekonomicznych w latach 1981-82 i 1990-91, choć nie tak duża jak w 2001.