W jego ocenie, "przeciwdziałanie ze strony polskich przywódców zawarciu angielsko-francusko-radzieckiego porozumienia wojskowego, które przewidywało również obronę Polski przed agresją, było amoralne, nieodpowiedzialne i wrogie wobec ZSRR". "Ceną za taką politykę było utracenie przez Polskę sześciu milionów obywateli i państwowości, którą odbudował ZSRR, tracąc przy tym 500 tys. żołnierzy" - podkreśla Chlestow. Dyplomata zauważa, że "obecnie, zwłaszcza w Polsce, próbuje się pomniejszyć rolę ZSRR w rozgromieniu hitlerowskich Niemiec; oskarżyć go o to, iż utorował drogę do wojny, zawierając z Niemcami w 1939 roku pakt Mołotow-Ribbentrop". "Twierdzi się, że był on amoralny, ponieważ został zawarty z Hitlerem i naruszał prawo międzynarodowe" - konstatuje Chlestow i pyta: "Czy rzeczywiście tak było?". Ambasador wskazuje, że "dążenie ZSRR do stworzenia sojuszu wojskowego przeciwko hitlerowskiej agresji - systemu zbiorowego bezpieczeństwa - napotkało opór ze strony angielskiego i francuskiego rządu". Chlestow zaznacza, że "ZSRR mógł stanąć wobec konieczności prowadzenia wojny na dwa fronty, dlatego w interesie swojej obrony zdecydował się na zawarcie układu o nieagresji z Niemcami". "Twierdzenie, że było to amoralne, i że układ był niezgodny z prawem międzynarodowym, jest bezpodstawne. Podobne traktaty z hitlerowskimi Niemcami zawarły również Wielka Brytania, Francja i Polska" - wylicza. "Polsko-niemiecka deklaracja o niestosowaniu przemocy z 28 stycznia 1934 roku nie różniła się od paktu Mołotow-Ribbentrop" - ocenia wykładowca Akademii Dyplomatycznej przy MSZ Federacji Rosyjskiej. "Amoralne, naruszające wszystkie zasady i normy prawa międzynarodowego było porozumienie monachijskie, zawarte przez W. Brytanię i Francję z hitlerowskimi Niemcami, a także udział Polski razem z Niemcami w aneksji części terytorium Czechosłowacji" - podkreśla. "Jeśli chodzi o tajny protokół do układu z 1939 roku, to zmierzał on do tego, aby zapobiec przesuwaniu się Niemiec w kierunku starych granic ZSRR w wypadku, gdyby państwo polskie przestało istnieć, a także do obrony narodu ukraińskiego i białoruskiego" - dodaje. Czytaj też: Siergiej Iwanow: Polska współpracowała z Hitlerem Rosyjska historyk: Niemcy też odpowiadają za Katyń "Historyczny koktajl Mołotowa-Ribbentropa"